Redakcja

Karol Jaszewski
Paweł Parcheta
Jacek Garbaczewski
Przemysław Nowakowski
Łukasz Stagraczyński
Ewelina Żywuszko
Viktor Wiszniewski
H8
Maciek Bargieła

Kilka dni temu zakończyła się trasa koncertowa DARK STARS FESTIVAL 2002, na której mogliśmy zobaczyć m.in zespół Moonlight. Chciałbym na początek poznać Twoje wrażenia dotyczące tej trasy...

No wrażenia są świetne, oprócz tego że się rozchorowaliśmy i ostatni tydzień spędziłam w domu to na prawdę trasa była świetna. Wszyscy się bali że się nie dogadamy - wiadomo zespoły z tzw. czołówki, ale wszyscy się świetnie dogadywali, świetnie nam się razem grało - ogółem same superlatywy. Jestem zdziwiona że tak dobrze wyszło - fajnie było.

Czy jakiś z tych koncertów w jakiś szczególny sposób zapisał Ci sie w pamięci?

Na pewno ostatni koncert w Lublinie, bo tam zdarzyło się że zaśpiewałam z Medeah z Artrosis jedną piosenkę, a potem wszystkie zespoły wyszły na scenę i publiczność w Lublinie miała niepowtarzalną okazję zobaczyć wszystkich razem, jak się bawią na scenie w ostatniej piosence i wogóle wszyscy się do siebie uśmiechają i nie ma żadnych wogóle chwastów, To właśnie ten ostatni koncert był właśnie taki najbardziej zapamiętany przez wszystkich.

Pamiętam że na zeszłorocznej trasie '12 Prawdziwie Księżycowych Nocy' nie wszystko poszło po Waszej mysli - głównie mam tu na myśli fakt odwołania bodajże 4 koncertów. Jak tym razem wyglądało to od strony organizacyjnej ?

Nie, no teraz nie było nawet mowy by odwołać jakiekolwiek koncerty bo przychodziło tak dużo ludzi i było tak duże zainteresowanie tymi koncertami, że nawet Prezes nie myślał o tym nawet przez chwilę - tego jestem pewna. A w zeszłym roku cały rok wogóle był jakiś ciężki - ludzie nie kupowali płyt, nie chodzili na koncerty - było bardzo ciężko. A w tym roku wszyscy to jakoś odbili i była na prawdę wysoka frekwencja na tej trasie.

Jakieś przybliżone liczby?

To różnie, ale średnio te 400-450 osób i to bardzo dobre liczby. No w Warszawie było około 600 osób!

Co sądzisz o pozostałych zespołach które miały okazję zaprezentować się na Dark Stars Festival? Z zespołami Delight i Batalion d’Amour mieliście już okazję grać podczas wspomnianej trasy '12 Prawdziwie Księżycowych Nocy'...

No jest tak że np. zespołu Desdemona nie znałam wcześniej - jest to zespół który rozpoczynał koncert. Zespół bardzo dobrze brzmi i ciekawie wypada na żywo, bardzo dobra wokalistka. Resztę zespołów znałam i tutaj po prostu mogłam sobie posłuchać koncertu, który był na prawdę na wysokim poziomie i pod względem artystycznym i pod względem wizualnym. Dobrze to wszystko wyglądało.

A co sądzisz o najnowszej płycie Artrosis - 'Melange' - miałaś już okazję się z nią zapoznać?

Tak, miałem okazję ją przesłuchać. Nie wiem, może jeszcze za mało się w nią wsłuchałam... Przedewszystkim minus jest taki że oni to nagrywali w domu i tutaj do jest dla mnie minus. Jeśli jednak chodzi i zawartość muzyczną jest na tej płycie kilka bardzo dobrych piosenek - zresztą grali je na koncertach i bardzo dobrze były przyjmowane, mimo że album dopiero co dotarł do ludzi.

Na trasie tej promowaliście swój najnowszy album zatytułowany 'Candra' - z jakim przyjęciem spotkały się nowe utwory które zaprezontowaliście na tych koncertach?

Zagraliśmy trzy utwory z tej płyty, takie najmocniejsze i powiem szczerze że zdziwiłam się ale przyjęcie było bardzo dobre. Wiadomo że przeważnie jak zespół gra nowe utwory to wszyscy słuchają, zastanawiają się,... A jak myśmy grali to na początku był spokój, a w miarę rozwijania się danego utworu to ludzie zaczynali się też bawić. Tak więc myślę że dobre było przyjęcie tych nowych utworów.

'Candra' jest albumem bardzo spokojnym i nastrojowym - zasugerowałbym nawet że sporo na nim wprost art-rockowego grania. Czy w takim właśnie kierunku zamierza pójśc Moonlight na kolejnych wydawnictwach - co raz więcej wyciszenia, nastroju,...?

No więc to jest tak, że w zeszłym roku nagraliśmy dosyć mocną płytę i wszyscy nam mówili - 'o, jaka ona gitarawa, metalowa i wogóle'. Chcieliśmy po prostu nagrać inną płytę... A co będzie w przyszłym roku i na następnym albumie to na prawdę nie mam pojęcia. Wszystko zależy od tego jakie będą nastroje w zespole, jakie motywy nam przyjdą do głowy, jak to wszystko poskładamy. Na prawdę nie wiem jaka będzie następna płyta, ale na pewno będzie inna.

Płyta 'Candra' po raz kolejny została wydana przez Metal Mind, z którą to wytwórnią współpracujecie praktycznie od samego początku (nie licząc tutaj krótkiej współpracy z Morbid Noizz). Jeśli miałabyś wymienić teraz największe plusy całej tej współpracy na linii Moonlight - MMP to byłyby to...

No takie plusy że jest systematyczność przedewszystkim. Jednak wiadomo, że jak się nagrywa płytę nie powinno być określonego terminu, nie powinien nikt nikogo gonić. Ale jednak ten określony termin mobilizuje do pracy i do wydania nowej płyty. Zawsze po wydaniu płyty jest trasa koncertowa, składająca się przynajmniej z tych 9,10-ciu koncertów. A więc muszę przyznać że dosyć się starają. Moim zdaniem nie ma firmy w Polsce, nawet mówiąc tutaj o dużych firmach, która mogłaby Moonlight lepiej wypromować. Jest to najlepsza firma która mogłaby nas wydawać i myślę że raczej od niej nie odejdziemy.

Moonlight jest jednym z zespołów który już tradycyjnie, pojawia się co roku na festiwalu Castle Party w Bolkowie - domyślam się że jesteście już nieco zżyci z tym miejscem jak i całym festiwalem...

No tak... Graliśmy nawet na pierwszej edycji tego festiwalu. A jak wiadomo, teraz będzie dziesięciolecie tego festiwalu i nawet już rozmawialiśmy na ten temat z organizatorem (jest nim jeden z członków zespołu Fading Colousr) i już możemy oficjalnie potwierdzić że pojawimy się tam na pewno w 2003 roku. A z samym festiwalem jesteśmy faktycznie zżyci - raz nawet jak kiedyś nie graliśmy na jednej z edycji to było nam tak strasznie dziwnie że tak w środku wakacji nie jesteśmy na tym festiwalu. Nawet jak sami nie graliśmy jako Moonlight w Bolkowie to część zespołu pojechała ot tak, tylko żeby pobyć i posłuchać.

Jakieś takie najciekawsze wspomnienia spośród tych wszystkich edycji?

Teraz w tym roku, mieliśmy taki występ że jak wyszliśmy na scenę to słońce świeciło nam w oczy, a dosłownie tak gdzieś w połowie konceru słońce zaszło i zrobiło się całkiem ciemno. To było takie bardzo dziwne... Słońce musiało w tym momencie przegrać z księżycem, he,he,... To taki dowcip... A tak poza tym zgubiliśmy mnóstwo tam sprzętu - stojak do klawiszy, mnósto kabli i innych rzeczy. Przeważnie jest tak że trzeba się składać gdy jest już ciemno i zdarza się tak, że zawsze coś zostaje... I to są takie wspomnienia.

Moonlight istnieje już ponad 10 lat, na swoim koncie ma już 7 płyt (w tym jedną koncertową) - czy jesteście zadowoleni z tego co do tej pory udało Wam się osiągnąć?

Jak wydawaliśmy pierwszą płytę to nigdy w życiu nie przypuszczałam że uda nam się wydać tyle płyt. Na prawdę wogóle nie myślałam w ten sposób, myślałam że może to będą te 3 płyty i wtedy damy sobie spokój. Jak ostatnio zobaczyłam taką ulotkę Metal Mind, którą oni roznoszą a dotyczyła dorobku każdego zespołu i spojrzałam na naszą to sama byłam zdziwiona...

A czego należałoby życzyć Moonlight na najbliższe kilka lat?

Systematyczności, pracy i wytrwałości w tym co robimy.

[ Karol 'Aragorn' Jaszewski ]