.::: Horna Magazine - Magazyn muzyczny Rock & Metal - Numer 11 - www.rockmetal.gery.pl :::.

.::Redakcyjne::.
Wstęp
Informacje
Redakcja
Prenumerata
Współpraca
Bannery
Ogłoszenia
Sklep
Webdesign

 

.::Wywiady::.
36 Crazyfists
Apocalypse Productions
Atrophia Red Sun
Belfegor
Crionics
Dark Legion
Devilyn
Dissenter
Domain
Esqarial
Killswitch Engage
Moonlight
Negatyw
Ocean
Sammath Naur
Yattering


.::News'y::.
Heavy Newzzz
Podsumowanie 2002
Pagan Records
Dywizja Kot

 

.::Recenzje::.
Recenzje Cd & LP
Recenzje Demo


.::Relacje::.
Behemoth, Crionics...
Deicide, ...-Proxima
Kat
Mystic Fest III 2002
Negatyw
Roadrunner Roadrage'02
Rotting Christ


.::Reklama::.
Music MAG
Nastolatek
Zarabianie w sieci
 

 Redakcja

 


 
 
Wywiad z Adamem Dutkiewiczem (Killswitch Engage - gitara)


Killswitch Engage

Antipop: To wasza pierwsza wizyta w Polsce. Jak wam się podoba?

Adam Dutkiewicz: Jest fajnie, choć drogi macie w fatalnym stanie (tu następuje symulacja jazdy po naszych pięknych autostradach, co wygląda jakby Adam dostał drgawek - przyp. Antipop) (śmiech)

A: Jak do tej pory przebiega trasa? Jak jesteście przyjmowani?

AD: Jest wspaniale! Naprawdę. Nie spodziewaliśmy się takich tłumów. Bilety na kilka koncertów zostały praktycznie w całości wyprzedane. Przyjęcie fanów jest szalone. Nie wiedzieliśmy czego oczekiwać, ponieważ wcześniej nie graliśmy w Europie, ale nasze obawy okazały się niesłuszne. Jest super!

A: Jak układa wam się współpraca z innymi zespołami na tej trasie?

AD: Każdy jest bardzo miły. To chyba najmilsi ludzie, z jakimi moglibyśmy zagrać trasę. Nigdy nie byłem na tak rodzinnym tournee, serio. Współpraca układa nam się świetnie.

A: Porozmawiajmy o Killswitch Engage. Adam, jak z dzisiejszej perspektywy postrzegasz wasz debiutancki krążek? Czy jest coś, co zmieniłbyś na nim jeśli byłaby taka możliwość?

AD: Jego zarejestrowanie zajęło nam mało czasu, więc to oczywiste, że sporo rzeczy zmieniłbym na nim gdybym nagrywał go dziś. Traktuję go jak rejestrację chwili, tego co w tamtym czasie nas bawiło. Akceptujemy go takim, jaki jest i idziemy dalej. Mieliśmy wtedy bardzo ograniczony budżet, a nasza wytwórnia (Ferret - przyp. Antipop) chciała żeby dobrze się sprzedał. Gdybym mógł nagrać go raz jeszcze zmieniłbym kilka rzeczy.

A: Rozumiem zatem, że wolisz "Alive Or Just Breathing?" od waszego debiutu?

AD: Jestem dużo bardziej dumny z naszej ostatniej płyty i dużo bardziej ją lubię. Chcemy rozwijać się właśnie w tym kierunku. Więcej melodii, lepsze partie gitarowe, te sprawy. Na "AOJB?" dużo więcej się dzieje, ten album ma głębię. Poza tym poświęciliśmy jego nagrywaniu więcej czasu. Mimo tego jest na nim kilka rzeczy, które chciałbym zmienić, np. w ogólne nie podoba mi się brzmienie gitar na nim.

A: "Alive Or Just Breathing?" pojawiło się na półkach sklepowych jakiś czas temu. Jesteś zadowolony z finalnego efektu, czy może wolałbyś poświęcić więcej czasu niektórym utworom?

AD: Jestem całkowicie zadowolony! Taką płytę chcieliśmy nagrać. Myślę, że nasz pierwszy album wyglądałby właśnie tak gdybyśmy mieli wtedy pieniądze. W tym kierunku chcemy iść. Ponadto chcieliśmy brzmieć bardziej dynamicznie. Chcieliśmy większej różnorodności, większych zmian tempa, różnych styli śpiewania. Myślę, że "AOJB?" jest płytą ciekawszą, wymaga od słuchacza poświęcenia większej uwagi.

A: W jakim kierunku chcecie pójść na następnej płycie?

AD: Chcemy grać polkę! (śmiech). Nigdy nie wiesz jak będzie wyglądać twój następny album. Wiem jedno, cokolwiek nagrywamy robimy to pod wpływem chwili. Nigdy nie planujemy tego, co będziemy nagrywać. Po prostu bierzemy instrumenty i gramy. Chcemy pozostać w zgodzie z nami samymi.

A: Muzyka na "Alive Or Just Breathing?" jest bardziej wypolerowana, są melodyjne refreny. Trochę zmieniliście styl. Nie baliście się, że stracicie starych fanów nagrywając?

AD: Zmieniliśmy styl? Tak uważasz?

A: Tak.

AD: Hm... Nie sądzę, abyśmy kiedykolwiek pisali muzykę tylko po to, aby utrzymać fanów. Zawsze będziemy tworzyć to, w co wierzymy. Myślę, że prawdziwy zespół poznać po tym, że gra muzykę, którą czuje, która go pasjonuje i że widać to w jego grze na żywo. Widać od razu jeśli ktoś nagrywa tylko po to, aby zadowolić publiczność i nie wierzy w to, co gra. My chcemy robić to, co uważamy za słuszne.

A: Zatem nie lubisz waszego pierwszego albumu?

AD: Lubię i nie lubię. Jednej rzeczy w nim nie znoszę. Jest nią to, że nagraliśmy go tak szybko, przez co wiele utworów brzmi fatalnie. Są okropne. Z całej płyty podobają mi się tylko trzy kawałki: Vide Infra, In The Unblind i Temple From The Within. Reszty nie trawię.

A: OK. Zapytam o waszą wytwórnię. Jak układa wam się współpraca z Roadrunnerem? Ostatnio kilka zespołów (Glassjaw, Sepultura) rozstało się w dość nieciekawej atmosferze z tym labelem.

AD: Sprawy aktualnie układają się bardzo dobrze. Jak dotąd bardzo nas wspierają i mamy nadzieję, że tak pozostanie. Roadrunner nie skąpi nam też pieniędzy. Dlatego między innymi tu jesteśmy, ponieważ zorganizowali to tournee specjalnie dla nas. Nie możemy też narzekać na promocję. Dzięki ludziom z Roadrunnera wszystko układa się znakomicie. Ponadto pomogli nam nakręcić teledysk do "My Last Serenade".

A: Pewnie też dlatego zdecydowaliście się opuścić Ferret Records?

AD: Tak. Ferret to malutka wytwórnia, choć ludzie w niej pracujący są wspaniali. Jednak to Roadrunner ma większe możliwości.

A: Niedawno odszedł od was Jesse Leach (wokalista - przyp. Antipop). Słyszałem różne historie na temat jego odejścia: problemy z głosem, ślub... Jaki był prawdziwy powód jego decyzji o opuszczeniu Killswitch Engage?

AD: Wszystko to prawda. Najważniejszym jednak powodem były jego kłopoty z głosem. Jesse miał tumor na gardle. Gdy graliśmy trzy koncerty pod rząd dostawał zapalenia gardła. Było tak podrażnione i zaczerwienione, że groziła mu całkowita utrata głosu. Sądzę, że gdyby pozostał w zespole nie moglibyśmy grać tras w ogóle, ponieważ po trzech koncertach nie mógłby śpiewać przez kilka dni. Jesse sam zdawał sobie z tego sprawę i doszedł do wniosku, że najlepiej będzie, jeśli odejdzie z zespołu. Zrobił to dla swojego dobra.

A: Znasz zespół Kilgore? Chyba najlepszy band, jaki wydał na świat stan Rhode Island. Po stracie swego wielce utalentowanego wokalisty Jaya Berndta już więcej się nie podnieśli. Obawiałem się, że po odejściu Leacha podzielicie ich los...

AD: Tak, słyszałem o nich... Sam bardzo się tego obawiałem. Zazwyczaj, gdy wokalista odchodzi z zespołu ten traci swoją tożsamość. Chcieliśmy jednak wykorzystać wszystkie możliwości, wypróbować tylu ludzi ilu tylko się da i przekonać się może nie czy uda nam się znaleźć nowego Jesse'go tylko znaleźć kogoś, kto przeniósłby nas na inny, wyższy poziom. Myślę, że udało nam się to z pomocą Howarda (Jonesa, nowego wokalisty - przyp. Antipop). Howard jest znakomitym śpiewakiem i wspaniała osobą. Wspaniałym frontmanem także. Myślę, że nasze koncerty dużo zyskały dzięki niemu.

A: Teksty Jesse'go są bardzo uduchowione. Czy jego odejście nie zmieni tematyki waszych utworów?

AD: Sądzę, że w pewnym stopniu tak, ale Howard jest także bardzo uduchowioną osobą. Tym niemniej da się odczuć różnicę.

A: Howard jest także wokalistą w Blood Has Been Shed. Czy to problem, że śpiewa naraz w dwóch zespołach?

AD: Nie, żaden. Już z nim o tym rozmawialiśmy. Blood Has Been Shed ostatnio zwalnia obroty. Nie grają już tylu koncertów, ponieważ jeden z członków ma dziecko i musi zajmować się rodziną. Wszyscy poza tym pracują więc nie mogą poświęcać już tyle czasu muzyce. Howard sam się do nas zgłosił, bo chciał śpiewać w drugim zespole. Oczywiście nadal od czasu do czasu grają koncerty. Mają też w planach wydanie nowej płyty. Rozmawiają z kilkoma wytwórniami. Jedną z nich jest chyba Century Media, nie wiem na pewno...

A: Trent Reznor kiedyś powiedział: "Próbuję tworzyć muzykę, która stawia wyzwania. Z każdym dniem jednak widzę coraz mniej zespołów mających coś do powiedzenia. Muzyka sięga poziomu głupoty, który jest dla mnie przerażający. Oczywiście zawsze jest miejsce dla debilnej muzyki, ale nie potrzebujemy już więcej Kid Rocków." Czy chcecie pokazać ludziom, że jest coś więcej niż klony Limp Bizkit?

AD: Sądzę, że gatunek muzyczny, który gramy dopiero staje się popularny. Dopiero szykuje się do ataku. Nigdy nie wiesz, co się stanie, co będzie w modzie. Pewnych rzeczy nie da się przewidzieć, ale my robimy swoje, tworzymy muzykę w stylu Killswitch Engage i jeśli ludzie ją akceptują i lubią ją to niech Bóg ich błogosławi.

A: Niech będzie... A co sądzisz o nowym pokoleniu w metalcorze, tzn. zespołach tj. Skycamefalling, czy Unearth?

AD: Uwielbiam je. Ta muzyka za długo była w podziemiu tak, że wspaniale jest widzieć ją teraz wychodzącą z niego. Ludzie ją akceptują i jeśli była by to kolejna wielka rzecz to byłbym wniebowzięty.

A: Myślisz, że metalcore może być kolejnym trendem? Hatebreed już jest w Universalu, Poison The Well ma podpisać kontrakt z jednym z majorsów...

AD: Nigdy nie wiadomo, co będzie nowym trendem. Nigdy nie wiadomo w jakim stopniu tak ekstremalna muzyka zostanie zaakceptowana.

A: A co sądzisz o Hatebreed?

AD: Graliśmy z nimi koncerty. Jamie (Jasta - przyp. Antipop) to fajny gość.

A: W mediach kreowany jest na twardziela...

AD: To Hatebreed. Są twardzi jak stal! (śmiech)

A: A teraz coś z zupełnie innej beczki... Z jakim zespołem chciałbyś pojechać w trasę?

AD: W sumie graliśmy już z nimi wszystkimi... (śmiech). Zawsze inspirowaliśmy się In Flames, graliśmy też z Soilwork... Lubię szwedzki death metal. Może gdyby Carcass istniało...

A: Black Sabbath czy Metallica?

AD: Za duża różnica i ciężki wybór. Osobiście jeśli miałbym wybierać powiedziałbym Metallica, ponieważ jestem fanem Master of Puppets. Ta agresja... Black Sabbath był tylko ciężki. Metallica była agresywna i ciężka.

A: Is life peachy?

AD: Chyba tak. Jestem bardzo podekscytowany, bardzo szczęśliwy, że pojechałem w trasę. Zawsze chciałem przyjechać do Europy.

A: Na zakończenie, jakieś słowo dla polskich fanów?

AD: Dziękujemy wszystkim za ich wsparcie dla zespołu. Dziękujemy wszystkim za przyjście na nasz koncert, kupienie płyty i w ogóle pomaganie nam. Bardzo to doceniamy. To wspaniałe uczucie przejechać pół świata i widzieć ludzi przychodzących na nasze koncerty. To najwspanialsze uczucie na świecie. Doceniamy to.

[ Przemek 'Antipop' Nowakowski ]

 

 



Zobacz najnowsze wiadomości z obozu wytwórni Pagan Records...

Horna Webdesign... projektowanie stron i serwisów internetowych, reklama, ...

 

 


    ..::: Horna Webdesign 2002 - www.hornanet.g.pl Wszelkie prawa zastrzeżone !!! :::.