Recenzje: ZŁE PSY – „Polska” Singiel 2012

30 marca 2012 autor: horna

Zaznaczę od razu że nie jestem jakimś specjalnym miłośnikiem tego typu muzyki, ale jako że materiał trafił do mojej skrzynki więc wypada coś o nim napisać. Tym którzy kompletnie nie kojarzą nazwy Złe Psy zdradze może kilka najważniejszych faktów. Zespół został utworzony już ponad 10 lat temu, jego głównym „mózgiem” jest Andrzej Nowak, gitarzysta TSA który w tym przypadku sprawdza się zarówno jako gitarzysta jak i wokalista. Do tej pory został wydany tylko jeden krążek zespołu, który ukazał sie w 2002 roku nakładem Metal Mind – „Forever”. Po dosyć długiej przerwie wracają z nowym materiałem „Polska – Urodziłem się w Polsce” który ma się ukazać na początku kwietnia tego roku. Zapowiada go singiel na którym znalazły się dwa utwory – tytułowy „Urodziłem się w Polsce” i „Kiedy ona mnie zobaczy”.

Z biografii możemy wyczytać że pierwsze koncerty Złych Psów miały miejsce na zlotach motocyklowych z racji zainteresowań Nowaka, no i przyznać trzeba że z taką kapelą właśnie kojarzy mi się zespół ZŁE PSY. Przyznam bowiem szczerze że słuchając tych dwóch utworów nie wpadłem jakoś w specjalny zachwyt. Hmmm.. właściwie to daleko tu do jakiegokolwiek zachwytu. Muzycznie jest to typowy rock zagrany oczywiście na odpowiednim poziomie, jednak brakuje mi tu zadziorności, kopa, ognia.. O ile pierwszy kawałek „Urodziłem się w Polsce” ma jeszcze dosyć chwytliwy refren z fajnymi gitarami w tle, to drugi „Kiedy ona mnie zobaczy” skojarzył mi się z nudnym kazaniem płynącym z ambony – zero polotu. Może cała płyta będzie lepsza, jednak te dwa utwory do mnie nie przemawiają choć z opinii znalezionych w internecie widzę że ludziom się podoba, moze więc to po prostu kwestia gustu…


Jedna odpowiedź

  1. Paweł

    Wiesz kawałek „Kiedy ona mnie zobaczy” miał właśnie brzmieć tzn zwrotka jak kazanie z ambony o to właśnie chodziło 🙂

Zostaw komentarz

Uwaga: moderacja komentarzy jest włączona, przez co Twój komentarz może nie wyświetlać się od razu. Nie ma potrzeby ponownego wysyłania go.